Wino łagodzi obyczaje. Koi nerwy, poprawia pracę nerek i działa bakteriobójczo. Antidotum na zimowe przeziębienie? Domowy grzaniec, na przykład z różowego wina. Dodaj do niego goździki, cynamon, trochę miodu. Szybko przekonasz się, że taki napój nie tylko Cię rozgrzeje, ale także poprawi samopoczucie, złagodzi katar i doda Ci energii!
Przepis – domowy grzaniec z czerwonego lub różowego wina
Składniki na około 4 porcje:
butelka różowego lub czerwonego wina,
pół średniej wielkości pomarańczy,
skórka z 1/4 cytryny,
garść goździków,
spora szczypta cynamonu,
pół łyżeczki kardamonu,
łyżka zmielonej kurkumy,
2 łyżki miodu.
Przygotowanie:
Skórkę z cytryny drobno posiekaj, odłóż. Pomarańczę pokrój w średniej grubości plastry. Goździki zmiel.
W garnku zmieszaj ze sobą wszystkie przyprawy: goździki, cynamon, kardamon, kurkumę. Dodaj skórkę z cytryny, plastry pomarańczy, zalej winem. Przykryj i odstaw na 30 minut.
Tak przygotowane wino podgrzewaj na wolnym ogniu, co jakiś czas zamieszaj.
Kiedy napój zawrze, odczekaj około 20 sekund i zdejmij go z ognia.
Dodaj miód, dokładnie wymieszaj.
Przelej do wysokiej szklanki lub kubka.
Grzańca warto podawać do pieczonych warzyw, zapiekanek, serów. Wśród słodkich dań, dobrze komponuje się między innymi z szarlotką, piernikiem, makowcem.
Na naszym blogu znajdziesz przede wszystkim przepisy bez glutenu, dania wegańskie i potrawy wegetariańskie. W naszym menu nie brakuje jednak także dobrej ryby, tradycyjnego rosołu i ulubionej wątróbki. Nie wpisujemy się w kulinarne schematy, jemy zdrowo, ale zgodnie z naszą intuicją.
Naturalne kosmetyki
Najlepsze kosmetyki to te naturalne. Przygotowujemy je na bazie ulubionej lawendy, ale dodajemy do nich również olejki, które są największym kosmetycznym skarbem natury.
Na tej stronie używamy plików cookie Google, by móc świadczyć Ci usługi, personalizować reklamy i analizować ruch. Informacje o tym, jak korzystasz z tej strony, są udostępniane Google. Korzystając z niej, zgadzasz się na to.OKWięcej informacji
Przetestuję już w Nowy Rok. Na zdjęciach wygląda obłędnie…
Smakuje równie dobrze!:)